poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Rozdział II

 ,,Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia. ''
~Suzanne Colins 

-Masz rację Ludmiła, nie mogę z nią dalej być, nasz związek nie ma już najmniejszego sensu. - stwierdził Leon. Wplótł ręce w jej długie blond włosy. Pocałował ją w czoło. Właśnie ta kobieta, uspokajała go w tych trudnych dla niego chwilach. Chciał teraz się związać z Ludmiłą, stworzyć prawdziwy związek. Przynajmniej wydawało mu się, że wiąże się z właściwą kobietą.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Rozdział I


,,Szkoda, że nie możemy zatrzymać tej chwili, tu i teraz, żeby żyć w niej na zawsze''
~Suzanne Collins 

Z korytarza dobiegło ciche skrzypnięcie drzwi. Usłyszała kroki - to zapewne Leon, mąż Violetty, z którym nie dogaduje się ostatnio dobrze. Cicho wzdycha i kieruje swój wzrok na męża.
-Jesteś wcześniej! - powiedziała z radością w głosie Violetta -  Obiad jeszcze ciepły. - dodała z uśmiechem.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Prolog

 
Szarość tak dumnie brzmi, warta każdego dnia by stanąć obok nich, ratować ulic gwar. Dobrze pamiętam plan, choć tak odległy jest. Czy to, że sił mi brak, zwiastuje koniec nas?
Nie martw się, proszę, wszystko skończy się prędzej i mocniej, odwaga zabija mnie. 
Nic się nie stało, przecież dobrze wiesz. Oddałam wszystko, żeby wszystko mieć.
Opisać cały ból, przypomnieć wielkość chwil, używać małych słów. Z każdym paznokciem Twój przywoływałam śmiech, nie mogłam krzyczeć już... Omdlenie darem jest.
Gdy patrzę w Twe oczy zmęczone jak moje, to kocham to miasto zmęczone jak ja, gdzie Hitler i Stalin zrobili co swoje, gdzie wiosna spaliną oddycha.
 ~*~
Tak się prezentuje prolog. x

niedziela, 12 kwietnia 2015

Organizacja


Witam wszystkich, którzy czytają ten oto post. 
Mam na imię Daria,  może ktoś mnie kojarzy z twittera oraz z mojego starego bloga violetta12233 - którego już nie ma.
Na tym blogu będą zamieszczała opowiadania, które będę pisała sama a czasami nawet  moje One Shoty..
Mam nadzieję, że spodoba Wam się  moje opowiadanie z zaciekawieniem będziecie czytać, oraz komentować.
Daria Blanco